Serca pełne wspomnień
Z punktu widzenia medycyny przeszczepy to jedynie wymiana chorego organu na zdrowy. Jednak powinniśmy dobrze sprawdzić, kto jest dawcą, bo wraz z sercem czy wątrobą możemy otrzymać nową osobowość...
Od kiedy w 1967 r. południowoafrykański chirurg Christiaan Nethling Barnard dokonał pierwszego przeszczepu serca w szpitalu Grooteschuur w Kapsztadzie, zabiegi tego typu są na porządku dziennym. Z początku wydawało się, że jedynym problemem będzie znalezienie odpowiedniego dawcy, by system odpornościowy biorców nie odrzucał obcego dla organizmu ciała. Nikt się nie spodziewał, że pojawić się może zupełnie inny kłopot – otóż okazało się, że w wielu przypadkach pacjenci po przeszczepie przejmują część osobowości dawcy!
Jak lesbijka pokochała mężczyznę
Pierwszym znanym tego typu przypadkiem był przeszczep serca
osiemnastoletniego chłopaka ze stanu Teksas w USA, który zginął w
wypadku samochodowym. Utalentowany muzycznie chłopak komponował
piosenki i nagrywał je w domowym studio. Rok po wypadku rodzice Teda
postanowili utwory te na własny koszt wydać na płycie. Przygotowując
materiał do nagrania, znaleźli taśmę z piosenką pod tytułem: „Danny, My
Heart Is Yours” (Danny, moje serce należy do Ciebie). W słowach
piosenki chłopak wyraził przeczucie, że jego przeznaczeniem jest umrzeć
młodo i oddać serce, aby mogło ocalić życie innego człowieka. Rodzice
pod wpływem piosenki rozpoczęli poszukiwania biorcy. Po kilku
miesiącach ustalili, że serce syna otrzymała, osiemnastoletnia teraz,
Danielle. Kiedy usłyszała piosenkę Teda, okazało się, że zna tę melodię
i słowa, choć nie mogła jej wcześniej słyszeć ani w radiu, ani na
płycie! Czyżby wraz z sercem wszczepiono jej wspomnienie piosenki?
Z biegiem lat i powiększającą się liczbą operacji zaczęto notować coraz więcej przypadków zadziwiających, niewytłumaczalnych zmian osobowości. Profesor Gary Schwartz i jego współpracownicy z Uniwersytetu w Arizonie (USA) udokumentowali ich dotąd ponad 70! Jest między nimi historia 29-letniej, odżywiającej się w fast-foodach lesbijki, której dano serce dziewiętnastoletniej wegetarianki. Po przeszczepie kobieta stwierdziła nie tylko, że mięso wzbudza w niej obrzydzenie, ale że i kobiety nie są już dla niej atrakcyjne seksualnie. Wkrótce po powrocie do zdrowia zakochała się w mężczyźnie i poślubiła go.
Zespół doktora Schwartza udokumentował też przypadek mężczyzny w średnim wieku, który po otrzymaniu nowego serca stał się miłośnikiem muzyki klasycznej. Okazało się, że siedemnastoletni dawca, który zginął w strzelaninie, uczył się w konserwatorium gry na skrzypcach.
Magazyny świadomości
Profesor Gary Schwartz twierdzi, że wyjaśnienie wszystkich tych
zadziwiających przypadków związane jest z istotą świadomości. Według
jednej z naukowych teorii, świadomość (osobowość) tworzona jest nie
tylko przez mózg, ale właściwie przez wszystkie komórki naszego ciała.
W rezultacie serce, wątroba i każdy pojedynczy organ ciała magazynuje
wspomnienia, napędza emocje i nasyca nas naszymi własnymi,
indywidualnymi cechami charakteru. W tym sensie całe ciało jest
siedzibą „duszy” – sądzą naukowcy. I jeśli któryś z organów musi zostać
przeszczepiony innej osobie, to część z tych wspomnień – a może nawet
także pewne elementy osobowości – również mogą zostać przeniesione.
Potwierdzeniem teorii tej swoistej „pamięci komórkowej” jest fakt, że nie tylko przeszczep serca może nieść ze sobą zmianę osobowości. Kiedy Linda Gammons z Weston w Lincolnshire (Wielka Brytania) przekazała jedną z nerek swojemu mężowi, Ianowi, ten nagle polubił pieczenie ciast, robienie zakupów, odkurzanie i pracę w ogródku. Zaadoptował też psa – a przed przeszczepem był zdeklarowanym „kociarzem”, w przeciwieństwie do swojej żony, miłośniczki psów.
Chiński eksport przestępców
Jeśli przeszczep każdego organu może zmienić osobowość biorcy, to
dlaczego akurat nowe serce powoduje największe zmiany w psychice,
mentalności i osobowości pacjentów? Być może dlatego, że to ono przez
całe nasze życie przenosi hektolitry krwi po całym organizmie, a wraz z
nią odbiera informacje od innych organów i kumuluje w swoich komórkach?
Jasnej odpowiedzi jak na razie brak. Być może udzielą jej niedawno rozpoczęte przez chińskich neurologów szeroko zakrojone badania nad psychologicznymi skutkami przeszczepów. Chińczycy są wyjątkowo zainteresowani teorią profesora Gary’ego Schwartza ze względu na to, że w Państwie Środka dawcami organów eksportowanych na cały świat są w przeważającej części groźni przestępcy...
Sonny Graham (69 l.) pewnego dnia właściwie bez przyczyny zastrzelił
się we własnym garażu. Dwanaście lat wcześniej Sonny otrzymał serce
30-letniego Terry’ego Cottle‘a, który popełnił samobójstwo, strzelając
sobie w głowę. Po udanej operacji mężczyzna postanowił skontaktować się
z rodziną dawcy, by podziękować za darowanie mu nowego życia. W ten
sposób poznał Cheryl, wdowę po Terrym. Oboje zakochali się w sobie od
pierwszego wejrzenia i wkrótce zostali małżeństwem. Graham miał
wrażenie, jakby znał ją od lat, jakby miał zapisaną w duszy pamięć
uczuć dawcy serca. Wszystko wskazuje na to, że po dwunastu latach ta
pamięć kazała mu pójść tą samą, tragiczną ścieżką...
W 1988 r. Claire, była tancerka, poważnie zachorowała. Życie ocalił jej pionierski przeszczep serca i płuc. Kiedy obudziła się z narkozy, lekarze zapytali, czy czegoś nie potrzebuje. „Królestwo za butelkę piwa” odpowiedziała kobieta ku własnemu zaskoczeniu, gdyż nigdy nie piła chmielowego trunku. Kiedy wyszła ze szpitala, zadziwiła przyjaciół niezwykłym dla siebie upodobaniem do zielonego pieprzu i potraw z KFC. Pozostała heteroseksualna, stwierdziła jednak, że zaczynają zalecać się do niej kobiety, czego przed transplantacją nie doświadczyła. Córka Amanda powiedziała jej: „Mamo, ty nawet chodzisz jak facet, masz chód piłkarza”. Claire zaczęła poszukiwać dawcy swoich organów. Okazało się, że dostała serce i płuca 18-letniego Tima ze stanu Maine, który zabił się na motocyklu. Rodzice Tima powiedzieli, że chłopak uwielbiał kurczaki z KFC, zielony pieprz i piwo.